D D7+
Już czas nie bawić się
D7 H7
W te uprzejmości sam ze sobą
e e7
Kwiat wieku za mną dawno już
A7 D
To widać – wysuszony owoc
D D7+
Ten wiek jesienią zwą
D7 G g
Listopad, cóż, bywało fajnie
D A7
A ty, przed tobą maj
G D
A nawet my way
D D7+
I dziś spotkamy się
D7 H7
Młoda przygoda, stara praca
e e7
Spotkaliśmy się podczas gdy
A7 D
Ty idziesz żyć, ja właśnie wracam
D D7+
Gdy dziś mówi mi ktoś
D7 G g
– Żyłem, jak chciałem – a to dobre…
D A7
Uśmiecham się, to jedno wiem
G D
– Żyłem, jak mogłem
D D7 G
Bo trafił nam się Szczodry Bóg Dał jeden kres I tysiąc dróg
e7 A7 fis7 h7
Przez ból i łzy Przez śmiech i bzy Pieniędzy huk Spokojne sny
e7 A7 G D
I sens, i szał Dał, abyś miał Drogę niejedną
D D7+
I tu pojawia się
D7 H7
Nieśmiało coś na kształt odkrycia
e e7
Jak żyć – pytanie to
A7 D
Niestety nie dotyczy życia
D D7+
To coś niech sprawi że
D7 G g
Złodziejom sensu twarze zbledną
D A7
Bo żyć to znaczy mieć
G D
Drogę niejedną
D D7 G
Bo trafił nam się Szczodry Bóg Dał jeden kres I tysiąc dróg
e7 A7 fis7 h7
Przez ból i łzy Przez śmiech i bzy Pieniędzy huk Spokojne sny
e7 A7 G D
I sens, i szał Dał, abyś miał Drogę niejedną