Nad wszystko uśmiech twój – II (III)

D A h7 a7 / D / G / fis7 / e7 / A D A

 

A                                   D

Nad wszystko uśmiech twój,
A                                 h7  a7

nad grusz kwitnących sad,
       D                      G

nad siedem tłustych lat,
       fis7                     e7

nad wód krynicznych zdrój,
       A                         D    A

nad wszytko uśmiech Twój.

                            D

I choć zwariował świat,
A                            h7  a7

grosz każąc ciułać nam,
       D                  G

dziś oddam to co mam,
          fis7              e7

sześć groszy i pięć łat,
     A                D    A

za kilka z Tobą lat.

                         G
W drewno stuk puk,
               g

by dobry Bóg
         D             A          h

wciąż łaskawie zerkać chciał,
             G                      fis

a reszta cóż, nie ważna już,
           e7               A

bylem ciebie nadal miał.

A                            D

Nad wszystko miła ma,
A                        h7  a7

stukanie Twe do drzwi
       D                 G

gdy cierń utoczył krwi,
       fis7                 e7

gdy noc jak hydra, zła,
       A                   D A

nad wszystko Ty i ja.

 

                            D

Choć komorników trzech
A                         h7  a7

chce dzielić palto me,
       D                  G

choć mają mi za złe

          fis7              e7

żem popadł w biedy grzech,
     A                       D    A

ja cóż – ja jak Twój śmiech.

                         G
W drewno stuk puk,
               g

by dobry Bóg
         D             A          h

wciąż łaskawie zerkać chciał,
             G                      fis

a reszta cóż, nie ważna już,
           e7               A

bylem ciebie nadal miał.

A                                   D

Nad wszystko uśmiech twój,
A                         h7  a7

nad czterokreślne cis,
       D                 G

nad w Nowym Jorku bis,
       fis7             e7

nad malin pełen słój,
       A                            D A

nad wszystko uśmiech Twój.

                            D

I choć zwariował świat,
A                            h7  a7

grosz każąc ciułać nam,
       D                  G

dziś oddam to co mam,
          fis7              e7

sześć groszy i pięć łat,
     A                D    A

za kilka z Tobą lat.

 

Intymnie

         d                                  A7

Lubię nasza samotność we dwoje,
         d                                  A7

Niepokoje schowamy w pokoje,
       g7                d7

zanurzymy się w fotele,
       g7                               A7

Tak niewiele potrzeba, tak niewiele.

 

         d                                  A7

Lubię nasza samotność we dwoje,
         d                                  A7

Naszych uczuć leniwe postoje,
       g7                d7

Ty pościelisz sobie łożko,
       g7                               A7

Czas pocieknie wąska stróżka,
          g7    

Ja się wsunę w cisze
         d7

Jak w cieple bambosze
g

Przepraszam
A

Proszę

D7+ G7+

Intymnie
Intymnie
Ja Tobie
I Ty mnie
Intymnie
Intymnie
Intymnie
Ja sam
I Ty przy mnie
Intymnie

 

          g7    

Ty sią wsuniesz w cisze
         d7

Jak w cieple bambosze.
g

Przepraszam
A

Proszę

         d                                  A7

Wreszcie czas na malarstwo włoskie,
         d                                  A7

Na te nudę, że … rany boskie !
       g7                d7

Zacytujesz w myślach Burse,
       g7                               A7

Ja po uszy sobie usnę.

 

         d                                  A7

I poczujesz przez skórę, najprościej,
         d                                  A7

Ze powietrze się składa z czułości,
       g7                d7

Wyciszymy serca łoskot
       g7                               A7

I zajmiemy się wspólnie … beztroska.
          g7    

Ty się wsuniesz w cisze
         d7

Jak w cieple bambosze.
g

Przepraszam
A

Prosze

   

 

Samba przed rozstaniem

a7                              E7

Nie nie możesz teraz odejść
                                 A7

Bierzesz mi ostatnią wodę
                         d7    

Żar pustyni pali mnie

 

H7/5- E7               a7   

Bezlitosna płowa pustka
         F                       d

Mam spękane suche usta
                             E7

Pocałunek mój to krew

 

a7                              E7

Nie nie możesz teraz odejść
                             A7

Kiedy cała jestem głodem
                              d7

Twoich oczu dłoni twych

 

H7/5-              E7sus4               a7

Mów powiedz że zostaniesz jeszcze
       F

Nim odbierzesz mi powietrze

H7/5-  E7                      a7   E7

Zanim wejdę w wielkie nic

a7                              E7

Nie nie możesz teraz odejść
                                 A7

Jestem rozpalonym lodem
                                   d7    

Zrobię wszystko tylko bądź

 

H7/5-            E7                    a7   

Bądź zostań jeszcze chwilę moment
          F                  d

Płonę płonę płonę płonę
                                          E7

Zimnym ogniem czarnych słońc

 

a7                              E7

Nie nie możesz teraz odejść
                                 A7

Popatrz listki takie młode
                             d7    

Nim jesieni rdza i śmierć

 

H7/5-              E7sus4              a7

Bądź proszę Cię na rozstań moście
       F

Nie zabijaj tej miłości
H7/5-  E7                      a7   E7

Daj spokojnie umrzeć jej

H7/5-              E7*                  a7

Bądź proszę Cię na rozstań moście
       F

Nie zabijaj tej miłości
H7/5-  E7                      a7   E7

Daj spokojnie umrzeć jej

 

a7                              E7

Nie nie możesz teraz odejść
                                 A7

Jestem rozpalonym lodem

   

Na pozór

      h         E7

Na pozór – nic nie było w niej,

     A7+      D7+

Na pozór – nie dostrzegłem jej,

     Gis7     Cis7                              fis Fis7

Na pozór – dziewczę z oczu, sercu lżej.

      h         E7

Na pozór – zbiór przeciętnych cech,

     A7+      D7+

Na pozór – nic, co wstrzyma dech,

     Gis7     Cis7                                     fis Fis7

Na pozór – nic, co w myślach wznieci… ech!

 

 h         E7

Ona, od niechcenia tak,

      A7+

Nie śmiała

D7+

Sprawić, że jej brak

       Gis7

Tak działa…

Cis7                          fis Fis7

Niedorzeczny to jest fakt!

h         E7

Ona, wręcz Kopciuszek ten,

    A7+

Zuchwała,

D7+

Spędza z powiek sen

       Gis7

Bez mała…

Cis7                               fis Fis7

Trudno przeżyć bez niej dzień!

      h         E7

Na pozór – byłem łowcą serc,

     A7+      D7+

Na pozór – byłem królem kier,

     Gis7     Cis7                              fis Fis7

Na pozór – damy grały ze mną fair.

      h         E7

Na pozór – miałem własne ja,

     A7+      D7+

Na pozór – żyłem jak się da,

     Gis7     Cis7                        fis Fis7

Na pozór – mogłem dalej, ale… ba!

 

h         E7

Ona, od niechcenia tak,

      A7+

Nie śmiała

D7+

Sprawić, że jej brak

       Gis7

Tak działa…

Cis7                         fis Fis7

Niedorzeczny to jest fakt!

h         E7

Ona, wręcz Kopciuszek ten,

    A7+

Zuchwała,

D7+

Spędza z powiek sen

       Gis7

Bez mała…

Cis7                                fis Fis7

Trudno przeżyć bez niej dzień!

      h         E7

Na pozór – miałem własne ja,

     A7+      D7+

Na pozór – żyłem jak się da,

     Gis7     Cis7                        fis Fis7

Na pozór – mogłem dalej, ale… ba!

 

h         E7

Ona, od niechcenia tak,

      A7+

Nie śmiała

D7+

Sprawić, że jej brak

       Gis7

Tak działa…

Cis7                         fis Fis7

Niedorzeczny to jest fakt!

h         E7

Ona, wręcz Kopciuszek ten,

    A7+

Zuchwała,

D7+

Spędza z powiek sen

       Gis7

Bez mała…

Cis7                                fis

Trudno przeżyć bez niej dzień!

Cis7                                fis

Trudno przeżyć bez niej dzień!

Nie wiem, co spłoszyło mnie – Dont Know Why

A7+          A7             D7+      d7

Miałem przyjść przed świtem lecz

fis7         H7       D       A

Nie wiem co spłoszyło mnie

A7+     A7            D7+      d7

Stałaś tam, gdzie tłum i zgiełk

fis7         H7    D          A

Nie wiem co spłoszyło mnie

fis7         H7    D          A

Nie wiem co spłoszyło mnie

 

A7+    A7           D7+  d7

Kiedy dzień przegonił noc

fis7          H7          D      A

Chciałem zniknąć, uciec stąd

A7+     A7     D7+      d7

Już nie gubić więcej łez

fis7              H7        D          A

W chłodnym piasku klęcząc gdzieś

fis          H       E    E7

Wypijam wina łyk

fis              H          E

A w głowie ciągle ty

D  cis h

Na za-wsze

 

A7+       A7        D7+      d7

Mogłem pleść uniesień sieć

fis7     H7  D          A

Z tobą falą dać się nieść

A7+          A7     D7+   d7

W zamian tu usycham i

fis7                H7    D        A

Tak przyjdzie mi samotnie iść

fis          H       E    E7

Wypijam wina łyk

fis              H          E

A w głowie ciągle ty

D  cis h

Na za-wsze

 

A7+     A7            D7+      d7

Trzeba za czymś w życiu biec

fis7         H7    D          A

Nie wiem co spłoszyło mnie

A7+          A7     D7+      d7

Nie mam nic, a mogłem mieć

fis7         H7    D          A

Nie wiem co spłoszyło mnie

fis7         H7    D          A

Nie wiem co spłoszyło mnie

   

tłumaczenie: Tomasz Robaczewski

List do M – I (II)

           h            A        G        e
Mamo piszę do Ciebie wiersz,
Może ostatni, na pewno pierwszy.
Jest głęboka, ciemna noc,
            h         A                G
Siedzę w łóżku a obok śpi ona


                        h           A
I tak spokojnie oddycha.
                                G          e
Dobiega mnie jakaś muzyka,
          h                 A        G     e
Nie to tylko w mej głowie szum.
            h          A          G     e
Siedzę i tonę i tonę we łzach,
                 h                 A        G
Bo jest mi smutno, bo jestem sam.
G
Dławi mnie strach.

e
Samotność to taka straszna trwoga,
h
Ogarnia mnie, przenika mnie.
A
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
e                                     A
Że nie ma Boga, nie ma nie!

h A G e – 2x

           h            A        G        e
Spokojny jest tylko mój dom,
Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma.
Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie.
            h         A                G
Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię!


           h            A        G        e
Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie,
A to ja skrzywdziłem Ciebie.
Szkoda, że tak późno pojąłem to.
Tak późno to, to zrozumiałem.
            h         A                G
Zrozumiałem to.


e
Samotność to taka straszna trwoga,
h
Ogarnia mnie, przenika mnie.
A
Wiesz mamo, wyobraziłem sobie, że
e                                     A
Że nie ma Boga, nie ma nie!

h A G e – 2x

Niebo z moich stron

C

Jest w oczach Twych

                                 d    A7

Kolor nieba z moich stron

d

Jest uśmiech dnia
           G7           C G7

Cienie liści które drżą
C

Jest w włosach twych
                                            d A7

Echo naszych słów z przed lat 
d              C              G7          C G7
Są szepty traw które giął letni wiatr

C
 Więc zabierz mnie do tamtych miejsc
                               d                    A7 

Gzie pędził czas w rytm naszych serc 
d                        G7

A każdą z chwil chciał oddać nam
C                G7

tę dla mnie dla Ciebie x2

C
więc zabierz mnie pod tamten dach 
                               d                    A7 

gdzie pachnie chleb, gdzie cisza gra 
d                        G7

a każda z nut brzmi tylko nam 
C                G7
ta dla mnie dla Ciebie x2 

C                                                      d    A7

Jest w dłoni tej miejsce na twą małą dłoń 
d                                        G7                 C   G7

Jak zamknąć mam nasze życie w klatce rąk 
C                                                                         d A7

Jest w myślach mych miejsce wspomnień które znasz 
d              C                    G7               C G7

Bo często tak gościsz w nich często tak 

C
 Więc zabierz mnie do tamtych miejsc
                               d                    A7 

Gzie pędził czas w rytm naszych serc 
d                        G7

A każdą z chwil chciał oddać nam
C                G7

tę dla mnie dla Ciebie x2

C
więc zabierz mnie pod tamten dach 
                               d                    A7 

gdzie pachnie chleb, gdzie cisza gra 
d                        G7

a każda z nut brzmi tylko nam 
C                G7

ta dla mnie dla Ciebie x2 

C d A7

d G7 C G7

C d A7

D C G7 C G7
Na na na na na na na na na na na na 
na na na na na na na na na na na na 

Piosenka dla mojej dziewczyny

d
Szesnaście lat miałem, gdy na żagle
g
Pierwszy raz w świat przyjaciel mnie zabrał –
a                                                g a
Wdzięczny jestem mu za to do dziś.


d
Morze jest mym życiem i żywiołem
g
Do końca dni. Teraz, gdy zacząłem,
a                                                         g a
Przyjaźń z nim – z tego już nie da się wyjść.


g
Morze i wiatr, na dobre i na złe,
d
Przez wiele lat szukałem, znalazłem.
a                                              d  D7
Miła, błagam, nie zrozum mnie źle.


g
Kocham Cię tak, jak swoje przestworza
d
Pokochał wiatr, a jednak, o Morzu,
a                                                  g a  
Nie wiem, czy miłość to też, czy zew?               

d
Miesiące dwa na morzu bez Ciebie
g
To deszcz i mgła, to słońce na niebie.
a                                                      g a
Zdjęcie Twe nad głową w koi swej mam.


d
Na grzbietach fal poznaję świat nowy,
g
Krążę wśród skał czujny, gotowy,
a                                                                    g a
Lecz sercem uparcie wędruję tam, tam, gdzie Ty.


g
Morze i wiatr, na dobre i na złe,
d
Przez wiele lat szukałem, znalazłem.
a                                              d  D7
Miła, błagam, nie zrozum mnie źle.


g
Kocham Cię tak, jak swoje przestworza
d
Pokochał wiatr, a jednak, o Morzu,
a                                                  g a  
Nie wiem, czy miłość to też, czy zew?                  

d
Miesięcy sześć we dwoje znów w domu,
g
Mówisz, że mnie nie oddasz nikomu,
a                                        g a
Więcej nic nie zabierze Ci mnie.


d
Dajesz mi to, co ważne jest w życiu,
g
Lecz serce me cichutko i skrycie
a                                                                         g a
W morze jachtem wychodzi co dzień, choć we snach.


g
Morze i wiatr, na dobre i na złe,
d
Przez wiele lat szukałem, znalazłem.
a                                              d  D7   
Miła, błagam, nie zrozum mnie źle.


g
Kocham Cię tak, jak swoje przestworza
d
Pokochał wiatr, a jednak, o Morzu,
a                                                  g a  
Nie wiem, czy miłość to też, czy zew?                  

Nigdy więcej

          Fis                      H7                  e
Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem,
         Fis                    H7                       e         E7
nigdy więcej nie mów do mnie że mnie kochasz 
         d6+                 E7              a          Fis
nigdy wiecej nie zatruwaj słów goryczą
         e                              Fis               H7
nigdy więcej mnie już nie karz martwą ciszą…


          Fis                    H7                   e           E7 
Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
        d6+                     E7                      a      Fis
nigdy wiecej nie miej takich dziwnych oczu
           Fis                   F7               e           Fis
miłość jeszcze żyje w nas jeszcze się nie zamknął czas
         Fis                     H7                    e      H7
nigdy więcej nie patrz na mnie tak jak dziś.. 

          Fis                      H7                  e
Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem,  
         Fis             H7                     e         E7
nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
         d6+                 E7                a          Fis
nigdy więcej nie ryzykuj jednym słowem
          e                    Fis                   H7
mogę później nie zapomniec co mi powiesz…


          Fis                    H7                   e           E7 
Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem 
        d6+                     E7                      a      Fis
nigdy wiecej nie miej takich zimnych oczu
           Fis                   F7               e           Fis
miłość jeszcze żyje w nas jeszcze się nie zamknął czas
         Fis                     H7                    e      H7
nigdy więcej nie patrz na mnie tak jak dziś..

Ostatni

e            C                       G   h

Zatańcz ze mną jeszcze raz 
Otul twarzą moją twarz 
Co z nami będzie? – za oknem świt 
Tak nam dobrze mogło być 

C                   e
Gdy ciebie zabraknie

C                   e
i ziemia rozstąpi się w nicości trwam 
C                   e
Gdy kiedyś odejdziesz 
C                                                               a

Nas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też 

e            C                       G   h

Zatańcz ze mną jeszcze raz 
Chcę chłonąć każdy oddech twój 
Co z nami będzie? – uwierz mi 
Tak jak ja nie kochał nikt 

C                   e
Gdy ciebie zabraknie

C                   e
i ziemia rozstąpi się w nicości trwam 
C                   e
Gdy kiedyś odejdziesz 
C                                                               a

Nas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też 

E                        A  

W salonie wśród ciepłych świec 
                        cis          A

Już nigdy nie zbudzisz mnie 
E                        A  

Już nigdy nie powiesz mi 
                        cis          A

Jak bardzo kochałeś mnie 
C

Kochałeś mnie, kochałeś mnie… 

e                        C                              G    h

Czy słyszysz jak tam daleko muzyka gra? 
e                C                    G  h

Zatańcz ze mną, jeszcze raz

C                   e
Gdy ciebie zabraknie

C                   e

i ziemia rozstąpi się w nicości trwam
C                   e
Gdy kiedyś odejdziesz 
C                                                               a

Nas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też 

e            C                      G   h
Zatańcz ze mną, ostatni raz
C                                                               a

Nas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też 

Jesteś lekiem na całe zło

h                                      G
wypisujesz hasła w mojej dłoni
e                                               h
potem szczotką ślad flamastra drzesz
h                                      G
mówisz że nikogo się nie boisz
e7                                        Fis           h
że jak przyjdą do nas to ich zjesz cały ty


h                                                 G
liści z drzew spadają masłem na dół
e                                          h
ty w tej samej kurtce szósty rok
h                                                  G
na koncertach krzyczysz “więcej czadu”
e                                         Fis
i czytając w wannie tracisz wzrok

(G A)  h              A     h h7          (G)         A      G
jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok
         e                       D
jesteś gwiazdą w ciemności
                e                 h 
mistrzem świata w radości
Fis
oto cały ty nienazwany ty


(G A)  h              A     h h7          (G)        A      G
jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok
         e       D
jesteś alfą omegą
e                h 
hymnem kolędą
Fis            Fis7         h
oto cały ty nienazwany ty ty ty

h                                            G

gdy głupota z biedą już mnie mają

e                                            h

robisz małpę i mam w domu cyrk

h                                              G

w oczach ognie znów się zapalają

e                                  Fis

i dla ciebie chcę znów żyć

Baw mnie – II (IV)

C                                E7

Baw mnie! Zepsuj lub zbaw mnie!
          A7                                D7

To tak zabawnie dzielić swój grzech na pół.
G7                                   E7 A7

Weź mnie, jak się bierze czek,
                             d G7 C G

Gdy się człowiek chce zapomnieć.

C                                E7

Baw mnie! Przytul i zbaw mnie!
          A7                         D7

Amor tak trafnie wybrał i cel i łuk.
G7                              E7 A7

Na mnie dzisiaj rzucił czar.
                     d    G7 C         G

Cały jesteś z fal, jak magnes.

G7

Zasłoń siódme niebo,
                                        C

Niech nie widzi tego, co czuję.
G7

Ledwie zabrzmiał a-moll,
                                    C

Z nieba spłynął Amor. Żartuje.
                           E7

Z mych planów: jak buszować w zbożu,
                                       a

Jak z dwóch ciał ułożyć ornament.
                   D7

Na pamięć, zanim nas uniesie,
                                 G    G7

Słodka i przewrotna gra.

C                                E7

Baw mnie! Zepsuj lub zbaw mnie!
              A7                            D7

To tak zabawnie dzielić swój grzech na pół.
G7                                   E7 A7

Weź mnie, jak się bierze czek,
                             d     G7 C          G

Gdy się człowiek chce zapomnieć.

C                                E7

Baw mnie! Przytul i zbaw mnie!
          A7                         D7

Amor tak trafnie wybrał i cel i łuk.
G7                              E7 A7

Na mnie dzisiaj rzucił czar.
                     d    G7 C         G

Cały jesteś z fal, jak magnes.

Lubię gdy

D

Lubię gdy

                       D

o świcie bosa witasz dzień

                       G

Poranną rosę chwytasz w dłoń

 

D                D

Wierząc że

D

Lepszych dni

przed nami wiele Chociaż świat

nam się postarzał

G

Jeszcze chcesz

                        D

Od życia to co dobre brać

A                     D

Znajdę siłę by być

A                             D

Blisko gdy w zwykłe dni

A                              fis7

Pewność stracisz że w nas

G                     A

Nadal jeszcze trwa

                               D

Nasz Eden jeszcze trwa

D G D

Lubię gdy

                                   D

słów wartość ważysz Pośród dróg

                                G

od zawsze naszych Milkniesz bo

                           D

poznałaś dobrze ciszy sens

 

D

Ciszy co

pozwala dostrzec W trudny czas

                           G

Co niewidoczne łączy nas

                             D

W jedno Choć tak różnych wciąż

Diabły w deszczu

A                  Gis            cis7          Fis7
Że ty wolisz sławnych, pięknych i bogatych,
h7               E7        A               d     A
to ci z oczu patrzy, to są stare prawdy.
A                  Gis        cis7          Fis7
Że w dorosłym życiu będę ci kłopotem,
h7                    E7        A                   d     A
zgoda, zgoda, zgoda, powiesz mi to potem.


cis             Fis                    h7        E
A na razie światła nie gaś i miłości też,
h7               E7                  A                       d     A
bo na obu nocy brzegach znajdziesz tylko deszcz.
cis                 Fis                 h7              E
A na deszczu diabły rosną, diabły sieje wiatr,
h7                      E7                A                      d    A
trzymaj mnie za rękę mocno, bo się skończy świat.

A                Gis    cis7          Fis7
To już piąta zima naszej prowizorki,
h7                        E7     A                   d     A
bierzesz mnie jak cytat z nieciekawej książki.
A                    Gis        cis7          Fis7
Że nie jestem w końcu lordem i pilotem,
h7                   E7        A                    d     A
zgoda, zgoda, zgoda, powiesz mi to potem.


cis             Fis                    h7        E
A na razie światła nie gaś i miłości też,
h7               E7                  A                       d     A
bo na obu nocy brzegach znajdziesz tylko deszcz.
cis                 Fis                 h7              E
A na deszczu diabły rosną, diabły sieje wiatr,
h7                      E7                A                      d    A
trzymaj mnie za rękę mocno, bo się skończy świat.

A                  Gis            cis7          Fis7
Że ja znałem oczy jasne i zielone,
h7               E7        A               d     A
co patrzyły chętnie w moją ciemną stronę.
A                  Gis        cis7          Fis7
Że nie jestem twoim sprzętem ani kotem,
h7                    E7        A                   d     A
zgoda, zgoda, zgoda, powiem ci to potem.


cis             Fis                    h7        E
A na razie światła nie gaś i miłości też,
h7               E7                  A                       d     A
bo na obu nocy brzegach znajdziesz tylko deszcz.
cis                 Fis                 h7              E
A na deszczu diabły rosną, diabły sieje wiatr,
h7                      E7                A                      d    A
trzymaj mnie za rękę mocno, bo się skończy świat.

Rozmowa przy ściemnionym świetle

C                G7         C                    G7

Wróćmy do naszych spraw sprzed lata,

C                G7      C     C7

Chciałeś zadziwić cały świat,

F                        e

A nie spłoszyłeś nawet ptaka

d                           G7

O ludziach nie ma mowy.

                C           G7        C         G7

Gdzie ten czas co miał się sprawdzić

           C                   G7 C G7

Przegadane noce w bieli.

           G                       a7

Gdyby nam się to dziś udało

           d               d7         G7

Cztery dni byśmy trzeźwieli.

C                G7          C            G7

Wróćmy do naszych dawnych rozmów.

C                   G7                 C  C7

Widzisz, nie poszło tak jak chciałeś

         F                          e

Życie szło na własnych nogach

         d                 G7

Czas jakby jechał tramwajem.

 

                   C           G7           C       G7

Wróćmy do naszych dawnych wspomnień

           C               G7 C G7

Sny dorastają jak dzieci

          F                                e

Przy stoliku, gdzie tak lubisz siadać

           d                           G7

Wciąż podają życie klasy trzeciej.

Gaj

D                                   A     e                           D
W splątanym gaju rąk i nóg szepczemy słowa święte,
jak szeptał kiedyś Młody Bóg bogini niepojętej.
D                    A        e                  D
Ole, ole, ole, ola, oli, bogini niepojętej.
Ole, ole, ole, ola, oli, bogini niepojętej.


D                                                A     e                     D
W czerwonym żarze rzewnych żądz płoniemy jak pochodnie
i opadamy w niebo, śniąc niewinnie i łagodnie.
D                                   A                           e             D
Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, niewinnie i łagodnie.
Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, niewinnie i łagodnie.

D                                               A   e                      D
W żałobnym chłodzie znanych ust szukamy pocieszenia,
słuchając, jak nam stygnie puls i mylą się znaczenia.
D                                   A     e                           D
To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to mylą się znaczenia.
To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, to mylą się znaczenia.


D                                   A     e                           D
Dopóki demon smutku śpi, niech żyją młode żądze.
Dopóki życie w nas się tli, dopóki są pieniądze.
D                                   A               e                         D
To nic, to nic, to nic, to nic, to nic, niech żyją młode żądze.
To nic, to nic, to nic, to nic, to nic dopóki są pieniądze.

D                       A     e                           D
Ole, ole, ole, ola, oli, niech żyją młode żądze
Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze.
D                       A     e                           D
Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze.
Ole, ole, ole, ola, oli, dopóki są pieniądze.

Siłacz – II

C                        a                           F                 d                    G7
Spójrz Wystawy śmieją się z nas a ty wybrałaś znów właśnie mnie,
C                                      a          F              d          G
Bo wiesz, że gdy zimno – ubiorę i do siebie wezmę cię.

 

C                               E                                a                                 F    G
I niech noc przykryje nas jak końca świata świat w obawie przed świtaniem.
             C                       E                      a                                          F     G
Niczym król Karol kupie ci korale planet i w nich samych przy mnie staniesz.

 

C                            a                  F                    d            G
Świat w ramionach twoich jak ja – największy siłacz od lat.
C                         a                                   F                        d     G
To dziś staniemy znów twarzą w twarz – chodź, patrz, jak walczę.

 

C                                           E                                a                                 F    G
I wiesz – bez ziół smakujesz mi prorocze miewam sny jak pies, gdy śpi przy tobie
         C                                   E                                      a                                          F     G
Więc chodź – kopuła niebios drży, jak chleb smakujesz mi, ruszymy z posad bryłę świata.

Prześliczna wiolonczelistka – (I)

A7                      D                G                D
Choć chyba sto symfonii na pamięć już znam
                        D        G             A
Wciąż do Filharmonii gnam, bo tam
                     D                G           D

Tuż obok dyrygenta strojnego we frak
                     D           G    A

Zasiada przejęta swą rolą tak…

                   e7    A7

Prześliczna wio- wiolo-
                D7+             G

Wiolonczelistka – la la la
                   e7    A7

Prześliczna wio- wiolo-
              D7+     D7

Wiolonczelistka
              g7                 C7

Jej oczy lśnią – la la la la
             F7+               B

Jej usta drżą – la la la la
                 g7                 C7

Gdy dłonią swą – la la la la
                  A

Struny przyciska

                            D             G             D

Nad czołem jej pochyla się Muza tuż tuż
               D        G             A

Bo oto ta chwila przyszła już
                        D                G          D

Gdy wielki pan dyrygent batutą da znak
                     D           G    A       D

A ona – natchniona – ona zagra tak…

D G D A
Laj la la laj la la laj la la laj la
Laj la la laj la la laj la la la

                   e7    A7

Prześliczna wio- wiolo-
                D7+             G

Wiolonczelistka – la la la
                   e7    A7

Ech, porwać ją i wio
              D7+     D7

Na koniec świata
              g7                 C7

Niech oczy lśnią – la la la la
             F7+               B

Niech serca drżą – la la la la
                 g7                 C7

Niech wiosna w krąg – la la la la
                  A

Szaleje w kwiatach

                      D                        G             D
A ona będzie przy mnie, gdzie ona – tam ja
             D               G         A

I jej Polihymnia nie będzie zła
                       D            G           D

Że inny pan dyrygent batutą dał znak
                             D             G    A       D

Dwóm sercom, by razem już śpiewały tak…

D G D A
Laj la la laj la la laj la la laj la (x6)

Czas rozpalić piec

a                             e

Mrok, jak kosmaty pies.
                        g

Patrz wrzesień już,
                      d

czas rozpalić piec.
d7                                     a

Posmutniało w ogrodzie i nagle postarzało się.
                          F                     E                      

Miałeś przecież być? Autobus twój szedł.

Wiem jest już późno.
a                               e

Wróć w lampy ciepły krąg.
               g

Do szafy płaszcz.
                             d

Jabłkami pachnie dom.
d7                                       a

Przemoczony poeto siądź, skończ ten swój niezwykły wiersz.
          F                     E                  a    

Pusta kartka i tylko znów ogarek świecy.
                 d                   C               a 

Dla ciebie dziś kupiłam ten zielony szal.
F                                    E

Ostatnie jabłka z drzew postrącał wiatr, a miałeś zerwać.
a                         e

Zbyt mało ciebie mam.
                        F     E    a

Kilka mądrych zdań, to wszystko.

a                             e

Mrok, jak kosmaty pies.
                        g

Patrz wrzesień już,
                      d

Dziwno huczy piec.
d7                                           a

Posmutniało w ogrodzie, coż postarzało nagle się.
           F                                    E                      

Małem przecież być? Autobus mój szedł.

Tak, jest już późno.
a                             e

Tam, lampy ciepły krąg.
                   g

Znów twoja twarz
                             d

Jabłkami pachnie dom.
              d7                               a

Powiesz pewnie, poeto siądź, skończ ten swój niezwykły wiersz
          F          E                            a    

Pusta kartka i tylko znów ogarek świecy
                 d                   C                        a 

Dla ciebie dziś kupiłem tych chryzantem pęk
F                                    E

A tutaj jabłka z drzew postrącał wiatr. A miałem zerwać.
a                         e

Tak mało ze mnie masz,

                  F     E    a

zatroskana twarz… Przepraszam cię

F E a

 

Hmm, Ty mnie przepraszasz?
Tak, przepraszam
Hmm, poeto
Hmm, już tyle lat się znamy
Ciągle coś nie tak
Ach wiesz, warto było czekać, mam to samo
Nie wiele osób umie powiedzieć tak ładnie przepraszam
Mhm

Chmury nad głową

D A G A

 

D                                       D7+

Chmury nad głową kłębią się,
D7                                 G7          G

Bo nieprzychylne bywa czasem niebo,
fis     H       fis      H

Lecz odkąd ciebie znam,
e                                      A7

To złych prognoz się nie lękam,
Zgadnij – dlaczego, no zgadnij.

D                                       D7+
Życie nie pieści mnie, no cóż,
D7                                               G7          G
Lecz nie chcę grzeszyć mówiąc, że mam pecha,
fis     H       fis      H
Bo obok mnie jest dziś ktoś,
e                                      A7
Kto umie się do mnie tak promiennie uśmiechać.

                D             A
Gdy idzie niż, mży deszcz,
G                    A
Ty otul mnie i ochroń,
          fis                 fis7
Jak to dobrze przy sobie wciąż mieć
H                   e             A
Parasol oraz piorunochron.

D                                     D7+

Na te pochmurne, szare dni,
     D7                               G7          G

Na chandry, spliny, na życiowe klęski –
fis     H       fis      H

Lek jeden tylko znam, to
e                                      A7

Ktoś taki czuły, tkliwy, ciepły i męski!

 

                     D       A                      D

Niezmienny wciąż i pogodny jak ty,

A                      D
I pogodny jak ty.

A                           D
I pogodny tak jak ty.

Kapo II (I)

A E D E

 

A                                       A7+

Chmury nad głową kłębią się,
A7                                 D

Bo nieprzychylne bywa czasem niebo,
cis     Fis       cis      Fis

Lecz odkąd ciebie znam,
h                                      E7

To złych prognoz się nie lękam,

Zgadnij – dlaczego, no zgadnij.
A                                       A7+

Życie nie pieści mnie, no cóż,
A7                                               D

Lecz nie chcę grzeszyć mówiąc, że mam pecha,
cis     Fis       cis      Fis

Bo obok mnie jest dziś ktoś,
h                                      E7

Kto umie się do mnie tak promiennie uśmiechać.

               A             E
Gdy idzie niż, mży deszcz,
D                    E

Ty otul mnie i ochroń,
          cis                 cis7

Jak to dobrze przy sobie wciąż mieć
Fis                   h             E

Parasol oraz piorunochron.

A                                       A7+

Na te pochmurne, szare dni,
A7                                 D

Na chandry, spliny, na życiowe klęski –
cis     Fis       cis      Fis

Lek jeden tylko znam, to
h                                      E7

Ktoś taki czuły, tkliwy, ciepły i mięki!
                     A  E7                       A
Niezmienny wciąż i pogodny jak ty,
I pogodny jak ty.
I pogodny tak jak ty.

Małgośka – II

a
To był maj pachniała Saska Kępa
a
Szalonym zielonym bzem
F
To był maj gotowa była sukienka
                            a
I noc stawała się dniem
           E
Już zapisani byliśmy w urzędzie
         a
Białe koszule na sznurze schły
F                             a
Nie wiedziałam co ze mną będzie
D7                                       G      d7             G G7
Gdy tamtą dziewczynę pod rękę ujrzałam z nim

C
Małgośka mówili mi
a                                  C                                 G
On nie wart jednej łzy, on nie jest wart jednej łzy
a
Małgośka wróżą z kart
F
On nie jest grosza wart
a                                        D7
Ach weź go czart, weź go czart
C
Małgośka tańcz i pij
a                             C G
A z niego kpij, sobie kpij
a
Jak wróci powiedz nie
F
Niech zginie gdzieś na dnie
a                             D7          a
Ej, głupia ty, głupia ty, głupia ty.

a

Jesień juz, juz pachną chwasty w sadach
a

I pachnie zielony dym
F

Jesień juz, gdy zajrzę do sąsiada
                                      a

Pytają mnie czy jestem z nim
                   E

Widziałam biały ślub idą święta
      a

Nie słyszałam z daleka słów
F                 a

Może rosną im juz pisklęta
D7                          G         d7                G G7

A suknia tej młodej uszyta jest z moich snów

Radość najpiękniejszych lat

D e D A D

 

D                                         D7+
To już przedmieścia gorzki smak,
fis7                              G
Autobus rusza w krótki rejs
e                                         e7
Zdyszana biegniesz z żartu w żart,
G                                                  A     A7
Z podróży w podróż, z wiersza w wiersz
D                                   D7+
I kochasz, pragniesz, tracisz tak,
H7                                 e7
Jakby się chwilą stawał rok,
G              D       e7                        A7
Jak gdyby świat wymykał ci się z rąk

 

D
To, co masz
                          e
To radość najpiękniejszych lat
A7
To, co masz
                         G               D             A7
To serce, które jeszcze na wszystko stać
D
To, co masz
                              H7              e
To młodość, której nie potrafisz kryć,
G             D  e7                         A7
To wiara, że naprawdę umiesz żyć
D
Umiesz żyć

            D                                D7+
Już jesień i latawców klucz,
fis7                                G
a w kinach tyle pustych miejsc
e                                                 e7
Z niedawnych zdarzeń ścierasz kurz,
G                            A     A7
Babiego lata wątłą sieć, ooo
D                                          D7+
I jesteś wiatrem, śpiewasz wiatr,
H7                           e7
I jesteś łąką, trawy źdźbłem
G              D         e7                     A7
Jak biały jacht, w nieznany płyniesz dzień.

 

D
To, co masz
                          e
To radość najpiękniejszych lat
A7
To, co masz
                         G               D             A7
To serce, które jeszcze na wszystko stać
D
To, co masz
                              H7              e
To młodość, której nie potrafisz kryć,
G             D  e7                         A7
To wiara, że naprawdę umiesz żyć
D
Umiesz żyć

Ktoś między nami

D f G A

G                A
Byłaś mym pragnieniem
G               fis
Stałaś się cierpieniem
h                           G
Wszystko jest tak proste
fis                  A
Tak powinno zostać

G                 A
Słowa niepotrzebne
G                     fis
Im też smutno pewnie
h                       G
Słowom naszym biednym
           e                 A
Lepiej nie mówmy nic

 

             D
Uwierz, Ktoś
                          fis
może ty a może ja
                          h
Może tylko dola zła
                 D         e       A
Chcę nam siebie odebrać
G      e                                D
Ktoś ma dziś dla nas obcy wzrok
h                                       e
Naszą prawdę chcę nam wziąć
  E
I wierność
  A
I wierność

D                                         fis

Ktoś nie wie o nas jeszcze nic
                                       h

Że nam smutno że nam wstyd
               D                 e A

Choć się nie przyznajemy
G      e                            D

Ktoś kogo nie znasz ty i ja
h                            e

To co zabrał może dać
E

Nie wiemy
A

Nie wiemy
D f G A

 

G                 A
Teraz mi najtrudniej
G                    fis

Teraz najokrutniej
h             G

Teraz żal przypływa
fis                A

Byłaś tak szczęśliwa
G                     A
Teraz czas zapomnieć
G                     fis

Teraz siądź koło mnie
h                     G

Szepnij słowo dobre
               e                     A

Powiedz że wierzysz w nas

               D

Powiedz, Ktoś

                          fis

może ty a może ja

                          h

Może tylko dola zła
                 D         e       A

Chcę nam siebie odebrać
G      e                                D

Ktoś ma dziś dla nas obcy wzrok
h                                       e

Naszą prawdę chcę nam wziąć
  E

I wierność
  A

I wierność
D                                         fis
Ktoś nie wie o nas jeszcze nic
                                       h

Że nam smutno że nam wstyd
               D                 e A

Choć się nie przyznajemy
G      e                            D

Ktoś kogo nie znasz ty i ja
h                            e

To co zabrał może dać
E

Nie wiemy
A

Nie wiemy

 

 

 

Siódma rano w sklepie

H A E

H A E

 

             fis              A                            E

Siódma rano, sklep – co dzień ta sama scena
         fis              A                                     E

Ona i ten brzdąc, co drepce za nią prawie śpiąc
       gis                                               cis       A

A ty skradasz się jak głupek z gangu Olsena
                 E                            A                                     E

I wlepiasz oczy w nią, jak w najjaśniejsze z wszystkich słońc

 

        fis                A                                E

Tyle o niej wiesz, gdzie mieszka, gdzie pracuje
         fis          A                  E

Jakie płatki je, i to że sama śpi
             gis                                       cis        A

A nie odezwiesz, choć tak cię kręci i czujesz
               E                       A                                         E

Że nawet ten dzieciak jej właściwie nie przeszkadza ci

 

                      H                                  A

Wciąż ma się mało lat, a już się tyle przeżyło
           E                            A                         E

Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą, nie
             H                                                  A

I jeśli tu czegoś brak to miejsca na nową miłość
               E                               A                   E

Bo ta ma lata trzy więc jest co robić, uwierz mi

H A E

H A E

         fis                 A                    E

Zagapiła się w ten alarm, nie ma dzieciaka
             fis                  A                             E

Lecz ty czuwasz więc cud się zdarzy tego dnia
           gis                                               cis       A

No już, wymyśl coś, cokolwiek byle nie płakał
             E              A                                  E

Kup mu lizaka i z dorosłym niech pogada tak

 

                   fis          A                   E

Patrzysz w oczy jej, ogromne szafirowe
            fis       A                                        E

Chyba lubi cię, bo w końcu fajny z ciebie gość
          gis                                         cis        A

No to pilnuj się i nim się rzucisz na głowę sprawdź
                 E                       A                         E

Czy w tym basenie jest na takie skoki wody dość

 

                      H                                  A

Wciąż ma się mało lat, a już się tyle przeżyło
           E                            A                         E

Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą, nie
             H                                                  A

I jeśli tu czegoś brak to miejsca na nową miłość
               E                               A                   E

Bo ta ma lata trzy więc jest co robić, uwierz mi

Kołysanka dla nieznajomej – II

C                         a   F
Gdy nie bawi cię już świat zabawek mechanicznych
C                         a   F
Kiedy dręczy cię ból niefizyczny
C                                   a                    e                                             F    (C F)
Zamiast słuchać bzdur głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz
F                              G         a         F                                       G
Spytaj siebie czego pragniesz, dlaczego kłamiesz że miałaś wszystko

C                         a   F
Gdy udając że śpisz w głowie tropisz bajki z gazet
C                               a   F
Kiedy nie chcesz już śnić cudzych marzeń
C                                   a                    e                                             F    (C F)
Bosa do mnie przyjdź i od progu bezwstydnie powiedz mi czego chcesz
F                                 G a       F                              G
Słuchaj jak dwa serca biją, co ludzie myślą – to nieistotne

C G         a (G) C G      a   (G)
Kochaj mnie,    kochaj mnie
C G         a
Kochaj mnie nieprzytomnie
       e                                      F                     G
Jak zapalniczka płomień, jak sucha studnia wodę
F                   G             a   F        G                            C
Kochaj mnie namiętnie tak jakby świat się skończyć miał

C                               a                      e                             F    C F
Swoje miejsce znajdź i nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens
F                              G a          F                               G
Słuchaj co twe ciało mówi, w miłosnej studni już nie utoniesz

C G         a (G) C G      a   (G)
Kochaj mnie,    kochaj mnie
C G         a
Kochaj mnie nieprzytomnie
       e                                      F                     G
Jak zapalniczka płomień, jak sucha studnia wodę
F                   G             a   F        G                            C
Kochaj mnie namiętnie tak jakby świat się skończyć miał

C G         a (G) C G      a   (G)
Kochaj mnie,    kochaj mnie
C G         a
Kochaj mnie nieprzytomnie
       e                           F
Jak księżyc w oknie śmiej się i płacz
   G             a      F
Na linie nad przepaścią tańcz
     G            a      F              G
Aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz

Jesteś – IV

D D C G

       e7
Jest tyle ciepła
h                        C G
W twym głosie – miła
    h
Że nawet lodowiec
      h                  C
Z torbami byś puściła
      h
Jest tyle wiary
        h              e7
W twej duszy – droga
     D
Że Ocean Spokojny
D                        C  G
Boso przejść byś mogła

       e7
Jest tyle żaru
h                             C G
W twych słowach – piękna
    h
Że ogień z ogniska
      h           C
Dałby ci się opętać
      h
Jest tyle światła
        h                    e7
W twych śladach – mroczna
     D
Że po krach lodowych
D                         C  G
Też do mnie byś doszła

                     e7
Jest tyle czułości
h                            C G
W twych gestach – urocza
    h
Że z każdej naszej chwili
      h           C
Musi coś pozostać

      h
Jest tyle mądrości
        h                        e7
W twym serdecznym palcu
     D
Że kwiaty pokojowe
D                C  G
Nie pozwolą zasnąć
      e7
Jest tyle miłości
h                       C G
W twym sercu – mała
    h
Że późny listopad
      h              C
W lipiec byś zamieniała
      h
Jest tyle błękitu
        h                   e7
W twoich oczach – jasna
     D
Że pójdę za tobą
D                C  G
Aż na koniec świata

 

     D
Że pójdę za tobą
D                C  G
Aż na koniec świata

Szczęście

G                       h                C               G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali.

h                        C                                 D

Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list.

G                        h        C               G

Myśmy długo na siebie czekali.

h                 C                                        D

Jaki ruch w niebiosach! słyszysz burzy świt?

 

G                       h                C               G

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną.

h                        C                                    D

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych tchnień?

G                             h                         C               G

Szczęście przyszło. Czemuż nam tak smutno,

h                     C                              D

Że przed jego blaskiem uchodzimy w cień ? …

 

G                       h            C               G

h                        C                                    D

 

G                       h                  C               G

Czemuż ono w mroku szuka treści

h                   C                       D

I rozgrzesza nicość i zatraca kres?

G                       h                       C               G

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści,

h                     C                             D

Oprócz mego lęku, oprócz twoich łez…

 

Blues dla Małej – I (II)

zagr. refren

 

C                                G

Wystukaj po torach do mnie list

a                                                  G

Wtedy na pewno nie wyjedziesz cała.

F                                                 C

Niech będzie w nim lokomotywy gwizd

d                                E             a

Tylko zrób to jeszcze dla mnie Mała.

 

C                            G

Wystukaj po torach do mnie list –

a                               G

Choćby w  alfabecie Morse’a.

F                            C

Moja ulica jeszcze twardo śpi.

d                       E             a

Jeśli tak chcesz – w liście zostań.

E

A mogliśmy Mała razem łąką iść,

a

Świt witać po kolanach w rosie.

G

A mogliśmy Mała razem piwo pić,

E

Dom nasz zamienić na sto pociech.

F

A mogliśmy Mała razem konie kraść

C

Z niebieskiego, boskiego pastwiska.

d

A mogliśmy Mała w środku lata

E                                a

Zbudować słoneczną przystań.

 

zagr. refren

C                            G

Napisz od serca do mnie list

a                               G

Zamieszkaj w tym liście cała.

F                                       C

Niech uśmiechu dużo będzie w nim.

d         E        a

Obiecaj mi to Mała.

 

C                             G

Napisz od serca do mnie list

a                                         G

Lecz proszę nie wysyłaj go nigdy.

F                                       C

W szufladzie zamknij go na klucz

d                            E             a

Niech czeka wciąż lepszych dni.

 

E

A mogliśmy Mała razem łąką iść,

a

Świt witać po kolanach w rosie.

G

A mogliśmy Mała razem piwo pić,

E

Dom nasz zamienić na sto pociech.

F

A mogliśmy Mała razem konie kraść

C

Z niebieskiego, boskiego pastwiska.

d

A mogliśmy Mała w środku lata

E                                a

Zbudować słoneczną przystań.

Im więcej Ciebie tym mniej

                  eD      h                   dE       a

                 C                  a                 H7

 

 e                     C
Im więcej słów dałaś mi już
D                             G                      e    D           h
tym później mniej zostanie, dlatego nie mówiąc nic
           dE   a                   C              a             H7
słowa niosę Ci, w drżeniu rąk, kiedy stąd odchodzisz
 e                     C              D                             G
Im więcej juz zdarzyło się, tym później mniej zostanie
                  eD      h                   dE       a
Oszukać próbuje czas, już nie chodzę spać
                 C                  a                 H7
Każdą z chwil przeżyc chcę jeszcze raz

 

         e                               a    

Ref.: Im więcej ciebie tym mniej

         D                              G                       C

bardziej to czuję niż wiem, naprawdę im więcej

                            a                D         H

Ciebie tym mniej, jak to jest możliwe ?

                       e                               a

dlaczego im więcej Ciebie tym mniej ?

                               D                 G

Czy nie wiesz, że ja nawet kiedy jesteś

                  C               a                  D       

tak blisko mnie, tęsknię już za tobą

 e                   C               D                        G 

A kiedy śpisz otulam Cię, cudowną dłoni kołdrą

               e       D      h            d     E      a

Uniosę przez każda noc, taki we mnie strach,

             C                a         H7 

że mi z rąk w jakąś noc wypadniesz

 

         e                               a    

Ref.: Im więcej ciebie tym mniej

         D                              G                       C

bardziej to czuję niż wiem, naprawdę im więcej

                            a                D         H

Ciebie tym mniej, jak to jest możliwe ?

                       e                               a

dlaczego im więcej Ciebie tym mniej ?

                               D                 G

Czy nie wiesz, że ja nawet kiedy jesteś

                  C               a                  D       

tak blisko mnie, tęsknię już za tobą

 

         e                               a    

         D                              G                       C

                            a                D         H

 

         e                               a    

Ref.: Im więcej ciebie tym mniej….

Pogoda na szczęście

D   cis7                 h7
Na kraniec siedmiu mórz,
D   cis7                 h7
na kraniec siedmiu zórz,
D               E               cis7                      Fis7
przypłynął raz kapitan, z Księżycem się przywitał
h7             D     E
i zapadł w sen i śnił:

 

A7+ D                  A7+
Mija młodość jak woda,
f6      Gis7             cis7
czoło chmurzy się częściej,
e6   Fis7   h7
a tu nagle pogoda,
        d          E7            A7+
taka dobra pogoda na szczęście.
       E                                    A7+
Nikt otuchy nie doda, cienie kłębią się gęściej,
         D7+   cis7          D7+           cis7
aż tu nagle pogoda, taka dobra pogoda,
h7                     E            A7+
odpowiednia pogoda na szczęście.
          E                                            A7+
Coraz trudniej po schodach, coraz puściej w kredensie,
         D7+   cis7          D7+           cis7
aż tu nagle pogoda, taka dobra pogoda,
h7                     E            A7+            D/A7+
odpowiednia pogoda na szczęście.

D   cis7                 h7
Z tysiąca szarych biur,
D   cis7                 h7
zmęczony wyszedł chór,
D               E               cis7                      Fis7
odstawił w kąt liczydła, wykąpał się w powidłach
h7             D     E
i zapadł w sen i śnił:

A7+ D                  A7+
Mija młodość jak woda,
f6      Gis7             cis7
czoło chmurzy się częściej,
e6   Fis7   h7
a tu nagle pogoda,
        d          E7            A7+
taka dobra pogoda na szczęście.
       E                                    A7+
Nikt otuchy nie doda, cienie kłębią się gęściej,
         D7+   cis7          D7+           cis7
aż tu nagle pogoda, taka dobra pogoda,
h7                     E            A7+
odpowiednia pogoda na szczęście.
          E                                            A7+
Coraz trudniej po schodach, coraz puściej w kredensie,
         D7+   cis7          D7+           cis7
aż tu nagle pogoda, taka dobra pogoda,
h7                     E            A7+            D/A7+
odpowiednia pogoda na szczęście.

    

Na dnie Twojego Serca – (II)

C               F                   G 

Gdzieś na dnie twojego serca
d

Pozostał tylko żal
F

W ciemności deszczu łza

C               F                   G

Gdzieś na dnie twojego serca
d

Ukrywasz wiarę swą
F                                                   C   G

Wszystko, to co masz w deszczu łez

 

 

C             F                    G

Usłyszeć chcesz swoje myśli
     d                            F

Bo każdy w sobie ma chwilę która trwa
C              F                     G

Pokochać chcesz też jak inni
     d                              F

To miłość przecież jest pragnieniem naszych serc

 

C               F                   G 

Gdzieś na dnie twojego serca
C               F                   G 

Pomóż mi znaleźć nadzieje
C               F                   G 

Gdzieś na dnie twojego serca
d                                        F

W ciemności deszczu łez ukrywasz wiarę w to
                 C

Że kochać chcesz! 


F G C G F F G

 

C           F                   G 

Odwagi dość masz na pewno
d                                 F

Bo każdy w sobie ma siłę która trwa
C               F                   G

Wystarczy dzień, jedna chwila
d

Zapomnij co to żal
F

Zapomnij co to strach

 

C               F                   G 

Gdzieś na dnie twojego serca
C               F                   G 

Pomóż mi znaleźć nadzieje
C               F                   G 

Gdzieś na dnie twojego serca
     d                                  F

W ciemności deszczu łez ukrywasz wiarę swą

                  C

Że kochać chcesz!

Kwiat jednej nocy

            C             E7          a

Zakwita raz, tylko raz, biały kwiat
F                  G7               C E7

Przez jedną noc pachnie tak
                  F          G7 G7          C       E7       a     E7

Przez taką noc Królowa Jednej Nocy ogląda świat

               F              G7 G7           C            E7         a

A światło dnia zdmuchuje kwiatu płomień na wiele lat

            C          E7          a

Zapala się tylko na parę chwil
F             G7              C E7

Gdy cały świat wokół śpi
                 F        G7 G7        C       E7              a   E7

A pachnie tak jak piołun i wanilia – kwiat, biały kwiat
                  F          G7 G7          C       E7       a

Przez taką noc Królowa Jednej Nocy ogląda świat

C          E7          a

F             G7              C E7

F        G7 G7        C       E7              a     E7

                   F          G7G7 G7           C       E7       a

Przez taką noc Królowa Jednej Nocy ogląda świat

                  C       E7                        a

Ten dziwny kwiat sekret mój dobrze zna:
F                  G7          C E7

Raz kocham na wiele lat
              F          G7 G7         C      E7        a     E7

Oczami snu spojrzymy zakochani na cały świat
              F          G7 G7          C          E7        a

I nie wie nikt, dla kogo zakwitniemy – ja i ten kwiat

a               E7           a                          E7           a
Mój sekret zna biały kwiat, mój sekret zna biały kwiat

Nie dokazuj – II

C      D        e                e           C D e

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie
C          D     e             e    C        D                  e

wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie
a                         E             a            D  G

wszyscy dobrze się bawili, chociaż był wyjątek
C        D       e                  e           C D e

Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic
C        D      e            e           C            D e

nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani
a         E        a                    D               G

i choć rozum tracił dla niej, śmiała się, klaskała

 

C              D       e            e           C D e

W drugim akcie śpiewak śpiewał znacznie już rozważniej
C        D     e      e        C       D e

młoda pani była jedna ciągle niepoważna
a                  E                 a          D        G

aż do chwili, kiedy nagle, nagle wśród pokazu
G D G

padły słowa:

 

G                  C               G

Nie dokazuj, miła nie dokazuj
G                                    C                G

przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
a                  E                a

nie od razu, miła nie od razu
C                             D                 G

nie od razu stopisz serca mego lód

C         D        e            e   C        D  e

Innym razem zaproszony byłem na wernisaż
C            D   e        e           C          D      e

na wystawy późną nocą w głębokich piwnicach
a                 E                     a      D    G

czy to były płótna mistrza Jana czy Kantena
G D G

nie pamiętam

 

C     D       e        e           C         D e

Były tam obrazy wielkie , płótna kolorowe
C            D         e        e     C        D e

z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
a                        E             a          D          G

całe szczęście, że naturą martwą jednak były

 

G                  C               G

Nie dokazuj, miła nie dokazuj
G                                    C                G

przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
a                  E                a

nie od razu, miła nie od razu
C                             D                 G

nie od razu stopisz serca mego lód
C     D        e     e          C       D    e

Była także inna chwila, której nie zapomnę
C         D           e             e    C          D        e

Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne
a                            E                 a        D         G

przez dziewczynę z końca sali podobną do róży
której taniec w sercu moim święty spokój zburzył

F      G             a a                     F          G a

Wtedy zdarzył się niezwykły, przedziwny wypadek
sam już nie wiem jak to było
trudno opowiadać
a E a D G

jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem:

 

G       /D-D6/  G        /D-D6/     C G D

“Usta milczą, dusza śpiewa

D7   /D6-D7/D7     /D6-D7/           G D7 G
usta milczą, świat rozbrzmiewa “

 

a                         E                 a           D   G
lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta
a                       E                a       D   G

w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

 

G                  C               G

“Nie dokazuj, miły nie dokazuj
G                                    C                G

przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
a                  E                a

nie od razu, miła nie od razu
C                             D                 G

nie od razu stopisz serca mego lód

Majka

D                h       G             A

Gdy jestem sam, Myślami biegnę

D                h            G             A

Do mej najdroższej, Jak rzeka wiernej.

                                                                

    D    h

O Majka!

G    A                  D h  G A

Nie jestem ciebie wart.

    D    h

O Majka!

G                      A                D h  G A

Zmieniłbym dla ciebie cały świat.

 

D             h       G             A

Choć dni mijają, A czas ucieka,

D             h         G                A

Ty jesteś wierna, Wierna jak rzeka.

    D    h

O Majka!

G    A                  D h  G A

Nie jestem ciebie wart.

    D    h

O Majka!

G                      A                D h  G A

Zmieniłbym dla ciebie cały świat.

                                                                

D                h          G                A

Oddałbym wszystko, Bo jesteś inna,

D              h         G             A

Za jeden uśmiech, Jedno spojrzenie.

                                                                

    D    h

O Majka!

G    A                  D h  G A

Nie jestem ciebie wart.

    D    h

O Majka!

G                      A                D h  G A

Zmieniłbym dla ciebie cały świat.

D             h            G             A

Byłaś mą gwiazdą, Byłaś mą wiosną,

D                h         G             A

Sennym marzeniem, Myślą radosną.

                                                                

    D    h

O Majka!

G    A                  D h  G A

Nie jestem ciebie wart.

    D    h

O Majka!

G                      A                D h  G A

Zmieniłbym dla ciebie cały świat.

 

D                       h            G                     A

Noc jest wielkim czarnym, kosmatym pająkiem,

D                       h       G    A

który czycha na ciebie, oj czycha

D                             h       G    A

W pajęczynie moich snów, oj pajęczynie.

D                h       G                    A

Jak po nocy dzień, jak po burzy spokój

D                h       G             A

te bomby lecą na nasz dom.

 

    D    h

W majtkach

G    A                  D h  G A

Nie jestem ciebie wart

Jolka, Jolka pamiętasz…

           E        H               cis

Jolka, Jolka, pamiętasz lato ze snu

        E            H       cis

Gdy pisałaś: “tak mi źle,

         E                H        fis               cis

Urwij się choćby zaraz, coś ze mną zrób

          E             H            A

Nie zostawiaj tu samej, o nie”

 

           E        H               cis

Żebrząc wciąż o benzynę gnałem przez noc

           E        H               cis

Silnik rzęził ostatkiem sił

         E                H        fis               cis

Aby być znowu w Tobie, śmiać się i kląć

          E             H            A

Wszystko było tak proste w te dni

 

             E            H          cis

Dziecko spało za ścianą czujne jak ptak

             E           H               cis

Niechaj Bóg wyprostuje mu sny!

         E                H        fis               cis

Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak

            E           H                A

Słodkie były jak krew Twoje łzy

A          E       A                              E

Emigrowałem z objęć Twych nad ranem

A                     E        A                 H

Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem

 

A          E       A                              E

Dane nam było słońca zaćmienie

A                     E        A                 H

Następne będzie może za sto lat

 

           E        H               cis

Plażą szły zakonnice, a słońce w dół

           E        H               cis

Wciąż spadało nie mogąc spaść

         E                H        fis               cis

Mąż tam w świecie za funtem, odkładał funt

          E             H            A

Na Toyotę przepiękną, aż strach

 

           E        H               cis

Mąż Twój wielbił porządek i pełne szkło

           E        H               cis

Narzeczoną miał kiedyś jak sen

         E                H        fis               cis

Z autobusem Arabów zdradziła go

          E             H            A

Nigdy nie był już sobą, o nie

A          E       A                              E

Emigrowałem z objęć Twych nad ranem

A                     E        A                 H

Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem

 

A          E       A                              E

Dane nam było słońca zaćmienie

A                     E        A                 H

Następne będzie może za sto lat

 

                 E        H               cis

W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak

           E        H               cis

Wypełzaliśmy na suchy ląd

         E                H        fis               cis

Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas

          E             H            A

Meta była o dwa kroki stąd

 

               E              H               cis

Nie wiem ciągle dlaczego zaczęło się tak

           E        H               cis

Czemu zgasło też nie wie nikt

               E                H            fis            cis

Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam

      E                H            A

Ale nic nie jest proste w te dni

 

A          E       A                              E

Emigrowałem z objęć Twych nad ranem

A                     E        A                 H

Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem

 

A          E       A                              E

Dane nam było słońca zaćmienie

A                     E        A                 H

Następne będzie może za sto lat

Czerwony jak cegła – I

A                                D         A                      E

Nie wiem jak mam to zrobić, ona zawstydza mnie
A                    D                   A                    E

Strach ma tak wielkie oczy, wokół ciemno jest
A                   D             A               E

Czuję się jak Benjamin i udaję, że śpię
A                 h                    D                     A

Może walnę kilka drinków  i one nakręcą mnie
                    A7

Nakręcą mnie !

 

A                                D         A                          E

Nie wiem jak mam to zrobić, by mężczyzną się stać
A                   D                 A                          E

I nie wypaść ze swej roli, tego co pierwszy raz
A                         D      A                           E

Gładzę czule jej ciało, skradam się do jej ust
A                h                           D                           A

Wiem że to jeszcze za mało, aby ciebie mieć, aby mieć

                   D
Ref.  Czerwony jak cegła
                    D

Rozgrzany jak piec
                    A                       A7

Muszę mieć, muszę ją mieć
                  E                      fis                   D

Nie mogę tak odejść, gdy kusi mnie grzech
                       A   D                E

Muszę mieć, muszę ją mieć
A D A E,

A D A E,


A                            D        A                    E

Nie wiem jak to się stało, ona chyba już śpi
A               D                     A                E

Leżę obok pełen wstydu, krótki to był zryw
A                           D       A                                 E

Będzie lepiej, gdy pójdę, nie chcę patrzeć jej w twarz
A                   h                      D                           A

Może kiedyś da mi szansę spróbować jeszcze raz

Czy mnie jeszcze pamiętasz – I

C              G          C              C7

Czy mnie jeszcze pamiętasz
F            G          C

dowód na to mi daj
F         G7     C           a

czy jak inne dziewczęta
d      G7         C   C7

baju baj, baju baj
F         G7     C           a

czy jak inne dziewczęta
d      G7         C   F C

baju baj, baju baj

C              G          C               C7

Czy mnie jeszcze pamiętasz
F            G          C

i może wrócić chcesz tu
F         G7     C           a

czy jak inne dziewczęta
d      G7                 C  C7

zapomniałaś mnie już
F         G7     C           a

czy jak inne dziewczęta
d      G7                 C  F C

zapomniałaś mnie już

G7                      C        a

A gdy zechcesz wrócić tu
d               G7            C

wracaj z uśmiechem swym
G7                               C        a

choć bym inną kochał, kochał już
D7                   G

będziesz tylko ty

 

C              G          C              C7

Czy mnie jeszcze pamiętasz
F            G          C

i pamiętasz ten dzień
F         G7     C           a

czy jak inne dziewczęta
d             G7        C

zapomniałaś już mnie
F         G7     C           a

czy jak inne dziewczęta
d             G7        C

zapomniałaś już mnie

Skip to content