Samba sikoreczka

A7+                          Fis7

Znam małą sambę Sikoreczkę Mambę
h7         E7                     A7+

Buty jej spadają kiedy tańczę
A7+                      Fis7

Dała jej mamusia słodkiego cycusia
h7     E7                                        A7+

Żeby jej się śmiała do chłopców gębusia


cis7 c7   h7    A7+ 
Na dachu i na drzewie
cis7 c7          h7        A7+ 
W chmurach czasem w niebie
fis7                h7    
Tylko samba liczy się
      fis                 D7+
Z sambą można byle gdzie
   E7               A7+
Samba Sikoreczka
  E7               A7+
Samba Sikoreczka

A7+                          Fis7
Na wysokim niebie chmurka chmurkę goni
h7                       E7                          A7+
Popatrz se dziewczyno jak ja będę ciebie.


A7+                          Fis7
Na wysokiej górze kochały się tchórze
h7                 E7                            A7+
Jeden był za mały, więc go zakochały.


A7+                          Fis7
Jest w stodole kura zarosła jej dziura
h7             E7                            A7+
Po to jej zarosła, żeby jaj nie niosła.


A7+                          Fis7
Na wysokim dębie gruchały gołębie
h7               E7                         A7+
A jeden nie gruchał bo to był wiewiórek.


A7+                                Fis7
Moje dziwce rusaj sobą bo niemogę tańczyć z tobą
h7                                E7                                       A7+
Wolałbym się przebić kołem, jako tańczyć z takim wołem


A7+                     Fis7
Ja Se nie pijany, to gorzałka jest pijana
h7                         E7                            A7+
Prowadź mnie do domu dziewczyno kochana

A7+                   Fis7

Na zielonej łące krowa placki robi
h7                  E7                             A7+

A niech sobie robi – ja nie jestem głodny.

A7+                             Fis7

Jedzie pociąg, jedzie, wszyscy bilet mają

h7              E7                         A7+

A jeden go nie ma, bo to był kanarek.


A7+                             Fis7
Posadzili gazdę na brzegu Dunajca
h7              E                         A7+
Zręcznym ruchem kosy obcieli mu włosy.

A7+                              Fis7
Kiedy niebo już świtało, a było by mi dziewczę dało
h7                E                                             A7+
Zaczął kogut piskać i dziewczę zaczęło się ciskać.


A7+ – 0, 2, 1, 2, 0, 0
D7+ – 2, 2, 2, 0, 0, 0

autor słów: Jerzy Filar

autor muzyki: Jerzy Filar

Ballada wagonowa – II (IV)

G               D                  G

Pamiętam był ogromny mróz

G              A                 D

od Cheetaway do Syracuse

C               D                  e

pamiętam był ogromny mróz

C               D                G

od Cheetaway do Syracuse

 

G                 D                       G

Sam diabeł szepnął: wietrze wiej

G          A                     D

od Syracuse do Cheetaway

C                 D                        e

Sam diabeł szepnął: wietrze wiej

C         D                      G

od Syracuse do Cheetaway

 

G                 D                    G

Trzech pasażerów pociąg wiózł

G              A                 D

od Cheetaway do Syracuse

C                 D                    e

Trzech pasażerów pociąg wiózł

C              D                 G

od Cheetaway do Syracuse

G                   D                      G

W moim przedziale wszyscy trzej

G              A                          D

ten z Syracuse, ten z Cheetaway

C                   D                      e

W moim przedziale wszyscy trzej

C             D                           G

ten z Syracuse, ten z Cheetaway

 

G                   D                      G

Ten trzeci to był na mój gust

G              A                          D

nie z Cheetaway nie z Syracuse

C                   D                      e

Ten trzeci to był na mój gust

C             D                           G

nie z Cheetaway nie z Syracuse

 

G                   D                      G

Mój cudzoziemcze zostać chciej

G              A                 D

gdzieś w Syracuse, gdzieś w Cheetaway

C               D                  e

Mój cudzoziemcze zostać chciej

C              D                 G

gdzieś w Syracuse, gdzieś w Cheetaway

G                   D                      G

Zatęsknisz jeszcze do mych ust

G              A                 D

do Cheetaway, do Syracuse

C               D                  e

Zatęsknisz jeszcze do mych ust

C              D                 G

do Cheetaway, do Syracuse

 

G                   D                      G

Wesele będzie hejże, hej

G              A                 D

od Syracuse do Cheetaway

C                 D                    e

Wesele będzie hejże, hej

C              D                 G

od Syracuse do Cheetaway

autor słów: Agnieszka Osiecka

autor muzyki: Andrzej Zieliński

Tacy byliśmy jeszcze wczoraj

           G                               e

Znowu noc, przez palce leci czas

           G                               e

Zimny koc, papieros dawno zgasł
                                    C        D

I wiem, że los nie wart nawet grosza
        G                         e

Więc czekam po blady świt            

             a                                                      D 
Na tych kilka słów: weź się w garść, wytrzyj łzy

 

            G                                        e

Dobrze wiem, od wczoraj ze mnie drwi 
              G                                e

Ten twój men jest tak głupi jak ty 
                                  C           D

Mówiłaś co dzień, że kochasz słowa 
      G                      e

Rzucane jak pył na wiatr 
          a                                            D 
Po co wściekłe łzy, lepiej wrócić na start

G

Tacy byliśmy jeszcze wczoraj
h                                                   C

Wystarczył mały gest, wystarczył gest
C

Tacy sami jeszcze wczoraj
G                        D

I wszystko miało sens

 

G

Tacy byliśmy jeszcze wczoraj 
h                                                C

A dzisiaj tak jak sen, skończyło się 
C

Tacy sami jeszcze wczoraj 
G                            D

I gdzie to wszystko jest

         G                                 e

Ostry klin nie może wprawić w trans 
        G                                     e

Kilka win nie powiększy mych szans 
                                       C      D

Już wiem, że mogę dziś tylko czekać 
     G                         e

Aż zniknie mi z oczu cień 
          a                                                 D 
Może jeszcze dziś przyjdzie ten dobry dzień

Anna M

D

Prawie ten sam pejzaż

Ale nie pamiętam

G                            E7

Śladów które zatarł czas

D

Nawet w tamtym oknie

A7                             D       A

Zmierzch rysuje inną twarz

 

D

Inni ludzie wokół

Inne światła w mroku

G                                       E7

Drzew w południe dłuższy cień

D

Gdzie jest dzisiaj Anna

A                               D Fis

Gdzie jest teraz Anna M

 

h

uuu Daleko blisko tak

E7

uuu Za pierwszy lepszy sen

G                   A7               D  Fis7

uuu Odeszła kiedyś Anna M

D

Była ze mną wszędzie

Była jest i będzie

G                                      E7

Chcę czy nie chce wraca znów

D

W wierszu w rytmie godzin

A7                            D   A

W ciszy która szuka snu

 

D

W niepokoju zdarzeń

W niepokoju wrazeń

G                                      E7

W sprawach które niesie dzień

D

Gdzie jest dzisiaj Anna

A                               D Fis

Gdzie jest teraz Anna M

 

h

uuu Daleko blisko tak

E7

uuu Za pierwszy lepszy sen

G                   A7               D  Fis7

uuu Odeszła kiedyś Anna M

D

Idzie znów ulicą

Wiatru się nie wstydząc

G                                E7

Ma w ramionach cały świat

D

Chmur wysokie żagle

A7                            D     A

Każdą barwę każdy kwiat

 

D

Z niebem ponad głową

Idzie nie wiem dokąd

G                            E7

Tylko tyle o niej wiem

D

Gdzie jest dzisiaj Anna

A                               D Fis

Gdzie jest teraz Anna M

 

h

uuu Daleko blisko tak

E7

uuu Za pierwszy lepszy sen

G                   A7               D  Fis7

uuu Odeszła kiedyś Anna M

autor słów: Stanisław Kondratowicz

autor muzyki: Seweryn Krajewski

Nostalgia

A              (D7)                 A

Dziś odwiedziła mnie nostalgia,

D7                                      A A7

We włosach miała morską sól,

D7                               A                    fis

Mówiła coś od rzeczy o brzuchatych żaglach,

h            E7   A/A7

Z butelki piła rum.    

 

A           (D7)                A

Siedziała u mnie aż do rana,

D7                                    A A7

Mieszała z rumem cierpki gin,

D7                         A               fis

Paliła czarny tytoń, na gitarze grała,

h          E7 A/A7

Opowiadała sny.

 

A            (D7)               A

O samym środku niepogody,

D7                                         A A7

O falach stromych i wiatrach złych.

D7                                   A                  fis

Cyklon z podbitym okiem, ale jeszcze młody,

h               E7     A/A7

W pokoju zaczął wyć.

A            (D7)             A

A potem pasat tu przyleciał,

D7                                 A A7

Tańczyły bryzy słonych mórz.

D7                                A                         fis

Zbudzona żona woła: „Zamknij drzwi bo przeciąg,

h              E7       A/A7

I przestań już się tłuc!”

 

A              (D7)                 A

Lustro ma zapuchnięte oczy

D7                             A A7

I twarz jak rozłupany pień.

D7                              A                 fis

Cóż, trzeba się ogolić i pójść do roboty

h          E7     A/A7

By jutro kupić chleb.

 

A              (D7)                 A

Ale w nocy przyjdzie znów nostalgia,

D7                                        A A7

Przyniesie w dłoniach słony bryz,

D7                                 A                           fis

Usiądzie mi na kołdrze i w żagle z prześcieradła

h      E7    A/A7

Otuli moje sny.

A              (D7)             A

O samym środku niepogody,

D7                                         A A7

O falach stromych i wiatrach złych.

D7                                    A                 fis

Cyklon z podbitym okiem, ale jeszcze młody,

h             E7        A/A7

W pokoju zacznie wyć.

 

A              (D7)                 A

A potem pasat tu przyleci,

D7                                  A A7

Zatańczą bryzy ciepłych mórz.

D7                                    A                        fis

Zbudzona żona warknie: „Znów pobudzisz dzieci,

h                   E7        A/A7

Hej, mógłbyś zasnąć już.”

 

A              (D7)                 A

Lustro ma zapuchnięte oczy

D7                             A A7

I twarz jak rozłupany pień.

D7                              A                 fis

Cóż, trzeba się ogolić i pójść do roboty

H          E7     A/A7

By jutro kupić chleb.

Co mi panie dasz

a                                                          G    

Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra

F                                                d E

Czuję jak w jej takt kołyszę się cała

a                                             G

I raz, i dwa, i trzy, i górę serca, wielki cis.

F                                                        D E

Czujność trochę mdli jak szarlotka z rana

a                                            G

Co mi aPanie dasz w ten niepewny czas

          F

Jakie słowa ukołyszą moja duszę, moja przyszłość

         D            E

Na te resztę lat

         a                                  G   

Kilka starych szmat bym na tyłku siadł

        F

I czy warto czy nie warto mocną wódę leje w gardło

         D            E

By ukoić żal

a                                                          G    

Co tam nagi brzuch i w górę połatany ciuch

F                                                d E

Czuję ten wiatru pęd, że głowa odpada.

a                                             G

I raz, i dwa, i trzy, i wcale nie jest zimno  mi

F                                                d E

W górę pluć, gumę żuć – tu wszystko wypada

 

Co mi Panie dasz ….

W siną dal (Adela)

D                    G                  D

Adela już zakłada suknię cienką

                                 h              E7                    A

Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj

    D              D7       G              D

Gdy spytasz ją dla kogo ta sukienka?

               D                 A7                    D

Dla kochasia, który odszedł w siną dal.

 

                       D                G

W siną dal, w siną dal

                            D                 A7                    D

To dla kochasia, który odszedł w siną dal

                       D                G

W siną dal, w siną dal

                            D                 A7                    D

To dla kochasia, który odszedł w siną dal.

 

D                    G                  D

Czerwone ma podwiązki pod tą suknią
                                 h              E7                    A

Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj
    D              D7       G              D

Gdy spytasz ją dla kogo taki luksus?
               D                 A7                    D

To dla kochasia, który odszedł w siną dal.

D                    G                  D

U drzwi, u drzwi, jej tatuś czyści spluwę
                                 h              E7                    A

Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj
    D              D7       G              D

Gdy spytasz ją na czyją to jest zgubę?
               C                 G7                    C

To na kochasia, który odszedł w siną dal.

 

                       D                G

W siną dal, w siną dal

                            D                 A7                    D

To dla kochasia, który odszedł w siną dal

                       D                G

W siną dal, w siną dal

                            D                 A7                    D

To dla kochasia, który odszedł w siną dal.

D                    G                  D

Nad łóżkiem ślub stwierdzony rejentalnie
                                 h              E7                    A

Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj
    D              D7       G              D

Gdy spytasz ją z kim żyjesz tak moralnie?
               D                 A7                    D

Z kochasiem, który odszedł w siną dal.

 

            D                G

W siną dal, w siną dal

             D                 A7                    D

Pomaszerował lewa – prawa w siną dal…

           D                G

W siną dal, w siną dal

             D                 A7                    D         

Pomaszerował lewa – prawa w siną dal…

Cykady na cykladach

                                            e
Jest bardzo bardzo bardzo cicho
                                  D
Słońce rozpala nagie ciała
                      a
Morze i niebo ostro lśni 
                                          e
Dobrze mi, ach jak dobrze mi

                                       e
Jem słodkie słodkie winogrona
                                       D
Ty śpisz w moich moich ramionach
                                a
Morze i niebo ostro lśni
                                          e
Dobrze mi, ach jak dobrze mi

G          C  D  
Cykady na Cykladach   
G          C  D  
Cykady na Cykladach
     G            C           D
W nocy gdy gwiazdy spadają
G         C  a  D
A dyskoteka gra   

                                             e
Przez bardzo bardzo krótką chwilę
                           D
Dokoła widzę rój motyli
                             a
Stopy mam takie gorące
                              e
Gorące w ustach słońce

                                       e
Jem słodkie słodkie winogrona
                                       D
Ty śpisz w moich moich ramionach
                                a
Morze i niebo ostro lśni
                                          e
Dobrze mi, ach jak dobrze mi

Chcemy być sobą – II (III)

e7

Chciałbym być sobą
h7                                a7

Chciałbym być sobą wreszcie

 

G                            D
Jak co dzień rano, bułkę maślaną
C                      A

Popijam kawą, nad gazety plamą
G                          D

Nikt mi nie powie, wiem co mam robić
C                            A

Szklanką o ścianę rzucam, chcę wychodzić
G                    D

Na klatce stoi cieć, co się boi
C                         A

Nawet odkłonić, miotłę ściska w dłoni
G                     D

Ortalion szary chwytam za bary
C

I przerażonej twarzy krzyczę prosto w nos!

e7

Chciałbym być sobą
h7                                a7

Chciałbym być sobą wreszcie

 

G                               D
Trzymam się ściany, niczym pijany
C                             A

Tłum wkoło tańczy tangiem opętany
G                          D

Stopy zmęczone depczą koronę
C                            A

Król balu zwleka, oczy ma szalone
G                              D

Magda w podzięce, chwyta me ręce
C                         A

I nie ma sprawy, ślicznie jej w sukience
G                               D

Po co się spieszysz, po co się spieszysz
C

Przecież do końca życia mamy na to czas!

e7

Aby być sobą
h7                   a7

Aby być sobą jeszcze

 

e7

Chciałbym być sobą
h7                   a7

Chciałbym być sobą wreszcie

 

e7

Chcemy być sobą
h7                   a7

Chcemy być sobą wreszcie

Ostatnia nocka

a                         G              C
Boli mnie głowa i nie mogę spać,
F                       E
chociaż dokoła wszyscy już posnęli,
a                       G                C
nie mogę leżeć a nie mogę wstać,
F                       E
mija ostatnia nocka w mojej celi.

 

a                         G              C
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp,
F                       E
nocny reflektor teren przeczesuje,
a                         G              C
owo światło to jak ja dobrze znam,
F                       E
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.

                 a   G         C  F           E
Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę,
wierzę jej czy nie wierzę.

 

a                         G              C
Ostatnia doba jutro będę tam,
F                       E
ale na razie ciągle jestem tutaj,
a                         G              C
nie mogę leżeć a nie mogę spać,
F                       E
„gad” po „betonce” kamaszami stuka.

a                         G              C
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp,
F                       E
nocny reflektor teren przeczesuje,
a                         G              C
owo światło to jak ja dobrze znam,
F                       E
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.

 

                 a   G         C  F           E
Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę,
wierzę jej czy nie wierzę.

a                         G              C
Boli mnie głowa i nie mogę spać,
F                       E
chociaż dokoła wszyscy już posnęli,
a                         G              C
nie mogę leżeć a nie mogę wstać,
F                       E
parę lat życia darmo diabli wzięli

 

a                         G              C
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp,
F                       E
nocny reflektor teren przeczesuje,
a                         G              C
owo światło to jak ja dobrze znam,
F                       E
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.

 

                 a   G         C  F           E
Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę,
wierzę jej czy nie wierzę.

a                         G              C
Gdy przyjdzie ranek stanę u twych bram,
F                       E
się pożegnałem bez do widzenia,
a                         G              C
nie wiem czy będziesz tam ,
F                       E
nie ma znaczenia wychodzę z więzienia.

 

a                               G                   C
Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp,
F                       E
nocny reflektor teren przeczesuje,
a                         G              C
owo światło to jak ja dobrze znam,
F                       E
nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.

 

                 a   G         C  F           E
Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę,
wierzę jej czy nie wierzę

Piosenka dla Rudej – II

G                        C           G

Kupiłem kwiatek wódkę i Carmeny

h                           e                   C

w łazience przesiedziałem cały dzień

G                         C              G

widziałem jak wspaniale się rumienisz

       a                D             G

gdy inne chichotały – a to ten

G                       C                    G

Adapter w kącie grał dzwoniły szklanki

        h               e                  C

Ty w oczy mi patrzyłaś ufnie zbyt

G                       C        G

czekałem aż się zmyją koleżanki

     a                     D                G

już nie pamiętam czy mi było wstyd

 

        C                           h

Dziś kiedy myślę o nas Ruda

a                                D

coś za gardło chwyta mnie

      C                      D

czy mogło nam się udać (x3)

         G

kto to wie

G                           C     G

Nazajutrz wiedział cały akademik

     h                  e             C

że my to znaczy ty i ja no wiesz

      G                     C          G

być może gdybym umiał to docenić

a                          D                        G

zrozumiałbym co myślisz szepcąc bierz

G                  C                           G

Lecz póki co cudownie nam się żyło

       h                 e                 C

gdy nagle ot tak sobie dałaś znać

G                            C                  G

że chciałabyś mieć papier na tę miłość

    a                        D              G

to chyba wtedy się zacząłem bać

 

        C                           h

Dziś kiedy myślę o nas Ruda

a                                D

coś za gardło chwyta mnie

      C                      D

czy mogło nam się udać (x3)

         G

kto to wie

G                      C              G

Dokładnie o co poszło nie pamiętam

h                         e                      C

zwyczajnie jakoś minął nam ten szał

G                     C          G

i tak od dawna miałem konkurenta

a                        D                   G

cierpliwie czekał dostał czego chciał

G                           C                        G

Ty też masz chyba wszystko czego chciałaś

h                      e              C

futerko z norek kiecka od Chanel

G                          C                 G

podziwiam gościa za to jak się stara

a                     D                 G

o środki, które zdobią jego cel

 

  C                              h

I kiedy Cię spotykam Ruda

    a                   D

to wraca jak zły sen

      C                      D

czy mogło nam się udać (x3)

        G

bo ja wiem

Mój przyjacielu – II

a                        E                             a

Mój przyjacielu, byłeś mi naprawdę bliski,
C                                   G                       C

Mój przyjacielu, wiesz, że byłeś mi, jak brat?
F                        C

Dałem ci wiarę, dałem ci spokój,
F                     C

Dałem gitarę, dałem samochód
E                           E7                                 a

I dach nad głową, a do sypialni wszedłeś sam.

 

a                        E                             a

Mój przyjacielu, przyprowadziłem cię z ulicy
C                         G                   C

Nakarmiłem, odziałem cię, jak brat.
F                        C

Dałem ci wiarę, dałem ci spokój,
F                     C

Dałem gitarę, dałem samochód.
E                           E7                        a

Żony nie dałem, żonę wziąłeś sobie sam.

G                           F                  C

Teraz pijesz wino, pijesz aż do dna,
G                             F                      C

Późna już godzina, próżno czekać dnia.
G                                  F                        C

Chciałbyś się rozpłynąć, uciec, gdzie się da.
E                           E7                                 a

Proszę zostań na noc, przyjaźń swoje prawa ma.

 

a                        E                             a

Mój przyjacielu, jak wyrazić to, co czuję
C                         G                   C

Jak wytłumaczyć, czym jest dla mnie przyjaźń Twa
F                        C

Dałem ci wiarę, dałem ci spokój,
F                        C

Dałem gitarę, dałem samochód.
E                           E7                                 a

Żony nie dałem, żonę wziąłeś sobie sam.

a                        E                             a

Mój przyjacielu, byłeś mi naprawdę bliski,
C                         G                   C

Mój przyjacielu, wiesz, że byłeś mi, jak brat?
F                        C

Dałem ci wiarę, dałem ci spokój,
F                        C

Dałem gitarę, dałem samochód
E                           E7                                 a

Żony nie dałem, żonę wziąłeś sobie sam.

 

G                           F                  C

Teraz pijesz wino, pijesz aż do dna,
G                             F                      C

Późna już godzina, próżno czekać dnia.
G                                  F                        C

Chciałbyś się rozpłynąć, uciec, gdzie się da.
E                           E7                                 a

Lepiej zostań na noc, przyjaźń swoje prawa ma.

 

G                           F                  C

Teraz pijesz wino, pijesz aż do dna,
G                             F                      C

Późna już godzina, próżno czekać dnia.
G                                  F                        C

Chciałbyś się rozpłynąć, uciec, gdzie się da.
E                           E7                                 a

Możesz spać spokojnie, ja przyjaźni prawa znam.

Skip to content