C F7+ C F7+
Tamtą zimę wciąż pamiętam, już nie ważne który rok
C F7+ G
Tak jak złapał mróz na święta, trzymał aż po Wielką Noc
F G C a
Śnieg zasypał okolicę, wiatr przeszywał dom na wskroś
d G F G C
Głodnych wilków smętne wycie słychać było dzień i noc
C F7+ C F7+
Wyjeżdżałem gdzieś o świcie, zimny silnik ciągle gasł
C F7+ G
Przeklinałem świat i życie, żeby grata trafił szlag
F G C a
Wtedy z zaspy gdzieś wyskoczył, prosto mi pod koła wpadł
d G F G
Patrząc śmierci prosto w oczy, wilk, co dość już życia miał
F G C a
Każdy z nas pisany ma ten dzień
d G C C7
Gdy kończy się już czas, gdy trzeba odejść w cień
F G C a
Trzeba iść przez życie twardo, nie żałować własnych sił
d G F G C
Śmierci w oczy spojrzeć hardo, ze spokojem, jak ten wilk
C F7+ C F7+
Stary Janek nas opuścił, ciężko było kopać grób
C F7+ G
Dom zostawił całkiem pusty, nie dla niego taki mróz
F G C a
Janek życie miał nielekkie, przeżył wojny wszystkie trzy
d G F G C
Odszedł cicho i bez lęku, odszedł z dumą jak ten wilk
C F7+ C F7+
Tamtą zimę wciąż zapamiętam, zasypało cały las
C F7+ G
Głodne wilki wyły smętnie, ktoś nie wracał raz po raz
F G C a
Ale często śnię po nocach, jak przed maską dumnie stał
d G F G C
Patrząc śmierci prosto w oczy, wilk, co dość już życia miał
F G C a
Każdy z nas pisany ma ten dzień
d G C C7
Gdy kończy się już czas, gdy trzeba odejść w cień
F G C a
Trzeba iść przez życie twardo, nie żałować własnych sił
d G F G C
Śmierci w oczy spojrzeć hardo, ze spokojem, jak ten wilk
F G C a
Z głową dumnie podniesioną, jednym krokiem przejść przez próg
d G F G C
Z drugiej strony, za zasłoną, czeka na nas Dobry Bóg.