d G C A
Wystarczy tylko zamknąć drzwi wyrzucić zbędny klucz,
d G C A
puścić muzykę głośniej i zapomnieć o tym głupim świecie,
d G C A
a potem gdy już tylko ty i kiedy tylko ja
d G C G C
będziemy mogli razem być aż do białego dnia.
C G C F C G C
Raz, dwa, trzy, pięć – mocniej obejmij mnie
C G C F C G C
trzy, pięć, sześć, dwa – kochaj mnie jeszcze raz.
d G C A
Za oknem już szarzeje świt, porannej kawy smak.
d G C A
W radiu podano ” właśnie dziś ktoś obrabował bank”,
d G C A
lecz moim bankiem jesteś ty, a twoim jestem ja,
d G C G C
prędzej skradnijmy z siebie więc ile się tylko da.
C G C F C G C
Raz, dwa, trzy, pięć – mocniej obejmij mnie
C G C F C G C
trzy, pięć, sześć, dwa – kochaj mnie jeszcze raz.
d G C A
Szczęście niestety kończy się i mija weekend nasz.
d G C A
Trzeba zwyczajny zacząć dzień, przeczekać aż się znowu zdarzy
d G C A
taki jak ten sobotni dzień, inny niż wszystkie dni,
d G C G C
kiedy spotkamy znowu się i znów zamkniemy drzwi.
C G C F C G C
Raz, dwa, trzy, pięć – mocniej obejmij mnie
C G C F C G C
trzy, pięć, sześć, dwa – kochaj mnie jeszcze raz.