G C G
Kupiłem kwiatek wódkę i Carmeny
h e C
w łazience przesiedziałem cały dzień
G C G
widziałem jak wspaniale się rumienisz
a D G
gdy inne chichotały – a to ten
G C G
Adapter w kącie grał dzwoniły szklanki
h e C
Ty w oczy mi patrzyłaś ufnie zbyt
G C G
czekałem aż się zmyją koleżanki
a D G
już nie pamiętam czy mi było wstyd
C h
Dziś kiedy myślę o nas Ruda
a D
coś za gardło chwyta mnie
C D
czy mogło nam się udać (x3)
G
kto to wie
G C G
Nazajutrz wiedział cały akademik
h e C
że my to znaczy ty i ja no wiesz
G C G
być może gdybym umiał to docenić
a D G
zrozumiałbym co myślisz szepcąc bierz
G C G
Lecz póki co cudownie nam się żyło
h e C
gdy nagle ot tak sobie dałaś znać
G C G
że chciałabyś mieć papier na tę miłość
a D G
to chyba wtedy się zacząłem bać
C h
Dziś kiedy myślę o nas Ruda
a D
coś za gardło chwyta mnie
C D
czy mogło nam się udać (x3)
G
kto to wie
G C G
Dokładnie o co poszło nie pamiętam
h e C
zwyczajnie jakoś minął nam ten szał
G C G
i tak od dawna miałem konkurenta
a D G
cierpliwie czekał dostał czego chciał
G C G
Ty też masz chyba wszystko czego chciałaś
h e C
futerko z norek kiecka od Chanel
G C G
podziwiam gościa za to jak się stara
a D G
o środki, które zdobią jego cel
C h
I kiedy Cię spotykam Ruda
a D
to wraca jak zły sen
C D
czy mogło nam się udać (x3)
G
bo ja wiem