Na krawędzi dnia

a                      E

To co było wszystkim / dzisiaj jest już niczym

to co było wszystkim – nic

 

To co pozostało / twoje obce ciało

jakby się nie stało nic

 

Noc wycięta z szyby / każdy dzień na niby

jakby tak musiało być

 

Wszystko zawsze mija / pozostaje chwila

pozostaje nigdy nic

h7/5-                E

Na krawędzi szkła

a                      F

pęka pierwsza łza

h7/5-                E             F

może właśnie tak traci się

h7/5-                E

Na krawędzi dnia

a              F

pęka cały świat

h7/5-      E                   a

może właśnie tylko tak

a                 E

Zamieniłem ciebie / na kawałek cienia

tak jak gdyby nigdy nic

 

Zamieniłem sprzeciw / jak się zmienia rzeczy

zamieniłem całe nic

 

Nie ma nas przy stole / więdną aureole

wokół naszych pustych głów

 

Sobą wciąż zajęci / własnej nudy święci

jakby nam zabrakło słów

Print Friendly, PDF & Email
Skip to content