a d
Kołysał nas zachodni wiatr
E7 a
I brzeg gdzieś za rufą został
d a
I nagle ktoś jak papier zbladł
H7 E7
„Sztorm idzie, panie bosman!”
F C F C
A bosman tylko zapiął płaszcz
F E7 a
I zaklął: „Ech, do czorta!”
F G C E7 a
Nie daję łajbie żadnych szans
a E7 a
Dziesięć w skali Beauforta!
a d
Z zasłony ołowianych chmur
E7 a
Ulewa spadła nagle
d a
Rzucało nami w górę i w dół
H7 E7
I fala zmyła żagle
F C F C
A bosman tylko zapiął płaszcz
F E7 a
I zaklął: „Ech, do czorta!”
F G C E7 a
Nie daję łajbie żadnych szans
a E7 a
Dziesięć w skali Beauforta!
a d
O pokład znów uderzył deszcz
E7 a
I padał już do rana
d a
Diabelnie ciężki to był rejs
H7 E7
Szczególnie dla bosmana
F C F C
A bosman tylko zapiął płaszcz
F E7 a
I zaklął: „Ech, do czorta!”
F G C E7 a
Przedziwne czasem sny się ma
a E7 a
Dziesięć w skali Beauforta! x3