( F C G C )
C C
Była już chata, w chacie szkło
F C
I łapka w łapkę wszystko szło
F C
Co Twoje, było prawie moje
G C
I nagle szept „Nie, ja się boję”
A A
Tak prysnął nastrój bardzo łatwo
A A
Pogasły zmysły, błysło światło
d d
Trzasnął policzek, potem drzwi
G C
Nie było sprawy, koniec gry
C C
Czego się boisz, głupia
C G
Czemu nie chcesz iść na całość
G G
Czasem warto dobrze upaść
G C
Tak niewiele brakowało
C C
Czego się boisz, głupia
C7 F
Przecież to jest takie ludzkie
F C
Że aż wstyd tak nagle uciec
G C
Mała, nie bądź taki głupiec
C C
A potem przyszedł tęskny list
F C
Przyjedź, kochany, nawet dziś
F C
Będziemy w domu tylko dwoje
G C
Ciekawy plan, lecz ja się boję
A A
Znowu zasłonisz mi się mamą
A A
Znów będą płacze i to samo
d d
Znów się rozmyślisz, przerwiesz grę
G C
Zamiast obietnic – wolę nie
C C
Czego się boisz, głupi
C G
Czemu nie chcesz iść na całość
G G
Ja się mogę wstępnie upić
G C
Bo to dobre jest na śmiałość
C C
(No to) Czego się boję, głupi
C7 F
Przecież to jest zwykła sprawa
F C
A jak uda się zabawa
G C
Mogę Ci pierścionek kupić
La la la la la la la…… /x4